
Nietypowe sytuacje z gabinetu i czego uczą nas o zawodzie
08-12-2025
Poradnik psychologiczny
Case study z praktyk: nietypowe sytuacje z gabinetu i czego uczą nas o zawodzie.
Praktyki w gabinecie stomatologicznym to dla słuchaczy moment, w którym teoria z podręczników zaczyna nabierać realnych kształtów. To tu pojawiają się pierwsze emocje, stres, odpowiedzialność, a także… zdziwienie. Bo choć większość zabiegów przebiega standardowo, każdy gabinet ma swoją codzienność pełną drobnych wyzwań, nieprzewidywalnych sytuacji i historii, które później stają się doświadczeniem – czasem lekcją pokory, czasem powodem do śmiechu, a czasem najlepszą opowieścią na dalszą drogę zawodową.
Poniżej kilka historii inspirowanych prawdziwymi doświadczeniami z praktyk — anonimowych, zgodnych z etyką i pokazujących, jak bardzo różnorodna jest praca w gabinecie.
1. Kiedy pacjent chce „tylko zapytać”… i trwa to pół godziny
Do gabinetu wchodzi starszy pacjent, który radośnie oznajmia: „Pani kochana, ja tylko zapytam!”. Pierwsza praktykantka uśmiecha się grzecznie, myśląc, że zaraz przekaże go dalej. Po 30 minutach okazuje się, że „zapytanie” obejmuje kompletną analizę historii leczenia, bólu „co promieniuje aż do skarpetki” i szczegółową relację o tym, jak ząb „zachowuje się przy przeżuwaniu wieprzowiny”.
Czego uczy ta sytuacja?
Tego, że praca w gabinecie to nie tylko instrumenty i procedury, ale przede wszystkim komunikacja. Cierpliwość, umiejętność słuchania i łagodnego kierowania rozmową to narzędzia równie potrzebne jak asortyment z tac zabiegowych.
2. Kiedy asystentka musi zostać… detektywem
Pacjent przychodzi na leczenie kanałowe i twierdzi, że bolał go „ten ząb po lewej, ale to chyba nie ten, tylko tamten”. W trakcie wywiadu i zdjęcia RTG okazuje się, że pacjent pokazuje stronę lustra… a nie własne uzębienie.
Czego uczy ta sytuacja?
Że precyzyjne pytania, cierpliwość i podążanie za objawami, a nie sugestiami pacjenta, są kluczowe w diagnostyce. A dla słuchaczy to świetna lekcja, że w zawodzie medycznym interpretowanie informacji to sztuka, którą zdobywa się z praktyką.
3. Kiedy stres działa… na każdego
Pewnego dnia praktykantka tak bardzo chciała zrobić wszystko idealnie, że w pośpiechu podała lekarzowi dwa razy ten sam instrument. Lekarz uśmiechnął się tylko i powiedział: „Gdybym miał trzy ręce, pewnie bym go wykorzystał”.
Czego uczy ta sytuacja?
Że błąd nie przekreśla kompetencji. Najważniejsze jest, aby umieć go zauważyć, poprawić i wyciągnąć wnioski. Praktyki są po to, by się uczyć – nikt nie oczekuje perfekcji, tylko uważności i gotowości do rozwoju.
4. Kiedy gabinet staje się sceną komedii
Pacjent, przygotowywany do zabiegu, miał zdjąć protezę. Włożył ją do kubeczka i podał praktykantce słowami: „Pani potrzyma, bo ja się boję, że ucieknie”. Po chwili dodał konfidencjonalnie: „Ona ma charakter”.
Czego uczy ta sytuacja?
Że dystans, poczucie humoru i naturalność w kontakcie z pacjentem budują zaufanie. A rozmowy w gabinecie mogą rozluźniać atmosferę, poprawić samopoczucie, u pacjenta i personelu medycznego.
5. Kiedy „zwykła wizyta” zamienia się w szkolenie z organizacji
Praktykantka zauważyła, że podczas długiego zabiegu lekarz za każdym razem prosi o ten sam materiał, który stoi w tej samej szufladzie, ale za każdym razem w innym miejscu. Po kilku dniach zapytała, czy może przeorganizować szuflady. Lekarz odpowiedział: „Bardzo proszę – to Pani powinno być wygodnie”.
Czego uczy ta sytuacja?
Że dobra organizacja gabinetu to fundament sprawnej pracy. System ułożenia narzędzi, czystość, przewidywanie kolejnych kroków – to kompetencja, która odróżnia osoby „przeciętne” od profesjonalnych.
6. Kiedy pacjent przychodzi „tylko na kontrolę”, a wychodzi z pełnym planem leczenia
Jedna z praktykantek opowiadała, jak pacjent wpadł „przypadkiem” na kontrolę podczas spaceru. Po badaniu okazało się, że ma kilka ubytków, stan zapalny dziąseł i wymaga szerszego leczenia. Wyszedł z planem na kilka wizyt i słowami: „No to se ładnie wszedłem…”.
Czego uczy ta sytuacja?
Że profilaktyka to podstawa, a asystentki i higienistki odgrywają ogromną rolę w edukowaniu pacjentów. Ich empatyczne podejście i sposób przekazywania informacji często decydują, czy pacjent wróci.
Nietypowe sytuacje w gabinecie stomatologicznym są nieodłącznym elementem pracy – i najcenniejszym źródłem nauki. Każda z nich rozwija inne umiejętności: komunikację, organizację, odporność na stres, elastyczność, kreatywność czy uważność.
To właśnie te drobne codzienne doświadczenia kształtują przyszłe higienistki, asystentki czy techników. Pokazują, że praca w zawodach medycznych jest wymagająca, ale też pełna energii, ludzkiej bliskości i okazji do uśmiechu.
Grzegorz Bidziński
Zdjęcie okładki autorstwa Anna Shvets s z pexels.com